Nieważne czy to ty odchodzisz, czy to ta druga osoba zostawia ciebie, czy też razem decydujecie się rozstać, nieważne czy był to dobry, czy też nieudany związek, nieważne czy byłaś w nim mniej lub bardziej szczęśliwa – BĘDZIE CI BRAKOWAĆ TEJ DRUGIEJ OSOBY.

Nawet jak  on/ona był/była chujem/suką, o których wolałabyś/wolałbyś zapomnieć, będzie Ci brakować nie tylko jej bliskości, nawyków i nawet niefajnych przyzwyczajeń, jej porozrzucanych rzeczy, głosu, dotyku, towarzystwa. O ile wiele z tych braków są w stanie zrekompensować inni ludzie, przyjaciele, znajomi, rodzina, to będą braki, które naprawdę boleśnie odczujesz. Mianowicie kończąc związek i stając się singlem, tracisz partnera do seksu.
Reasumując:

    • SEKS Z PRZYJEMNEJ CODZIENNOŚCI STAJE SIĘ FANTAZJĄ.

 


Bynajmniej w większości przypadków, no, chyba że rozstajesz się z inną osobą i jednocześnie wiążesz z drugą, wtedy wystarczy przestawić się na inne imię wykrzykiwane podczas orgazmu, inne preferencje i sprawa załatwiona. A tak na poważnie:

CO ZROBIĆ, KIEDY PO ROZSTANIU NAPRAWDĘ BRAKUJE CI SEKSU?

  • znajdź partnera do seksu i tylko do seksu
  • kup wibrator
  • wdróż do życia opcję fuck friends
  • skorzystaj z płatnych usług seksualnych
  • zadzwoń do byłego
  • umrzyj z pragnienia.

A teraz przyjrzyjmy się dokładniej i tak naprawdę na poważnie, co z każdą z tych możliwości się wiąże.

1

 

ZNAJDŹ PARTNERA DO SEKSU I TYLKO DO SEKSU

 

Z którym nie będzie Cię łączyć nic poza seksem. Każda dorosła osoba wie, że jest to w zasadzie nierealne. Nie ważne czy spotykasz się z kimś regularnie na przystanku, w kolejce w sklepie, czy też uprawiasz z nim seks, mimowolnie zaczynasz do niego  coś czuć, choćby zwykłą sympatię. Ja nie mogłabym iść do łóżka z kimś, kogo nie lubię, po prostu sobie tego nie wyobrażam. A jeżeli go lubię i jeszcze seks okaże się świetny, to już tylko krok od tego, by po jakimś czasie  zlać w jedno namiętność i sympatię i pomylić je z miłością. Decydując się na nawiązanie relacji opartej tylko na seksie, musisz uważać, aby przez przypadek, zupełnie niechcący, nie zranić się za pomocą drugiej osoby. Takie relacje na pewno funkcjonują, jednak mogą być ryzykowne, zatem dwa razy zastanów się, czy będziesz umiała oddzielić przyjemność od innych uczuć i nie pozwolić im sobą zawładnąć. Jeżeli już zdecydujesz się na taki układ, zastanów się jak go urzeczywistnić, czyli gdzie takiego partnera znaleźć. W zasadzie wyjścia masz dwa, poszukać w Internecie, który aż roi się od tego typu ogłoszeń, albo w realu, czyli najczęściej w grupie znajomych. W sieci jest łatwiej, ponieważ tam nie musimy stawać z drugą osobą twarzą w twarz i jakoś łatwiej napisać – Chcesz ze mną uprawiać seks? Niż wydukać to, patrząc komuś w oczy. Szukając partnera do seksu w Internecie, niestety nigdy do końca nie mamy pewności, na kogo trafimy, ale w zasadzie nie oszukujmy się, prawdopodobieństwo trafienia na świra jest tak samo duże, kiedy szukamy w odmętach sieci, jak i wtedy, gdy szukamy wśród znajomych, albo znajomych znajomych. Gdzie w sieci znaleźć partnera do seksu? Akurat to nie jest problem i o ile myślisz, że jesteś ze swoim problemem osamotniona/osamotniony, to nic bardziej mylnego. Internet aż roi się od ogłoszeń erotycznych, zarówno kobiet, jak i mężczyzn, wystarczy wpisać w wyszukiwarkę frazę seks ogłoszenia lub ogłoszenia erotyczne i podać nazwę swojego miasta i już Google wyrzuci nam, co najmniej milion stron, gdzie ogłaszają się ludzie szukający partnerów do seksu, zarówno za pieniądze, jak i bez. Nastaw się jednak na to, że nie od razu możesz znaleźć osobę, z którą będziesz chciała uprawiać seks, no, chyba że nie masz żadnych określonych wymagań.

2

 

KUP WIBRATOR

 

W zasadzie, dlaczego go jeszcze nie masz? A tak serio, jeżeli jeszcze do tej pory nie miałaś styczności z gadżetami erotycznymi, to kiedy zostajesz singielką, jest najlepszym momentem, aby nadrobić zaległości. Nie oszukujmy się, aby móc cieszyć się seksem z drugą osobą, warto, a nawet trzeba najpierw poznać swoje ciało, to jak reaguje na dany rodzaj pieszczot, itd. A poznaje się najlepiej w samotności, bez pośpiechu i żadnej presji z zewnątrz. Wibrator to oczywiście jedna z możliwości, ponieważ wybór gadżetów erotycznych jest ogromny, rynek wręcz ugina się pod ich ciężarem:) Poza klasycznym wibratorem dopochwowym, możesz zdecydować się na bardziej zaawansowany gadżet tego typu, czyli wibrator do podwójnej penetracji, z końcówką do pochwy i analną, albo wibrator typu króliczek, czyli taki, który ma dodatkową końcówkę do pobudzania łechtaczki. I jak już jesteśmy przy łechtaczce, to warto też wypróbować różnego rodzaju stymulatory łechtaczki, w tym również symulatory seksu oralnego, są genialne.

Alternatywą dla facetów jest zakup masturbatora, czyli niczego innego jak sztucznej pochwy. Prawdziwą gratką w tym temacie jest kolekcja marki Fleshlight, która zawiera imitację pochw, odbytów i ust znanych aktorek filmów porno. W dodatku zabawka ta z zewnątrz do złudzenia przypomina latarkę, zatem bez obaw, że jeżeli zostawisz ją gdzieś na wierzchu, koś od razu domyśli się, co to jest. Zatem, jeżeli masz ochotę na sprawdzenie Asy Akiry lub Lisy Sparxx? Nic nie stoi na przeszkodzie, wystarczy zapłacić około 300 zł i poczekać na paczkę. Jeżeli nie orientujesz się w cenach gadżetów erotycznych i kwota 300 wydaje się wysoka, weź pod uwagę fakt, że Fleshlight oferuje gadżety wysokiej jakości i z prawdziwej skóry, alternatywą są zabawki z cyberskóry, lateksu, silikonu lub żelu.

Wibrator i każdy inny gadżet erotyczny na pewno da ci dużo rozkoszy, pozwoli doznać nieco innych wrażeń niż podczas tradycyjnego, stosunku jednak ciała i bliskości drugiej osoby niestety nie zastąpi. Gdyby tak było, każdy z nas byłby samotną wyspą żyjącą w towarzystwie swojego seks gadżetu, a nawet kilku:)

3

 

WDRÓŻ DO ŻYCIA OPCJĘ FUCK FRIEND

 

Wiele osób uważa, że tak zwany układ fuck friend, czyli przyjaciele do seksu, to, to samo co znalezienie partnera do seksu z punktu pierwszego. Ja nie do końca tak uważam. O ile partner do seksu, to jedyna rola, jaką ktoś gra w naszym życiu, fuck friend jest na ogół nieco bardziej skomplikowany. Przeważnie w takim przypadku jest to osoba z naszego otoczenia, którą znamy i zazwyczaj bardzo lubimy, a seks jest dodatkową opcją, jakie ona nam oferuje, sposobem radzenia sobie z brakiem innych partnerów. Czym zatem różni się fuck friend od chłopaka, skoro lubicie się, uprawiacie seks i jednocześnie spędzacie razem czas, czyli teoretycznie zachowujecie się jak para? Fuck Frind nie deklarują sobie nic nawzajem, często nie oczekują od siebie nawzajem też monogamii, układ między nimi jest na ogół prosty i jasny i każde z nich wie, że jeżeli po drugiej stronie pojawi się ktoś, kto pretenduje na chłopaka, lub dziewczynę, oni odchodzą w cień. Nigdzie nie znajdziemy żadnej definicji fuck friend, poza wolnym tłumaczeniem z angielskiego, czyli przyjaciel do pieprzenia, według tego można odnieść wrażenie, że to partner do seksu, wyselekcjonowany (jakkolwiek to nie brzmi) z grona naszych przyjaciół. Jednak ile ludzi, tyle rodzajów relacji, zatem fuck friend w rzeczy samej może oznaczać kilka układów.

Jakie problemy spotykają fuck friend? Bardzo często jest tak, że jedna ze stron takiego układu nie umie się do końca zdystansować i wyłączyć uczuć, to nic dziwnego, ponieważ człowiek jest istotą emocjonalną, i w sytuacji, kiedy kogoś lubimy i seks z nim sprawia nam niemałą przyjemność bardzo łatwo o zbudowanie bliskości i relacji, z której nie będziemy chcieli rezygnować. O ile dzieje się tak w przypadku dwóch stron układu, macie szanse na zbudowanie fajnego związku, jednak jeżeli tylko jedna ze stron się przywiązuje, to po prostu będzie bolało, prędzej, czy później.

Chcesz zaproponować komuś taki układ, ale nie wiesz, czy wypada, albo czy ta osoba się nie obrazi? Najpierw zastanów się, jak ważna jest dla ciebie przyjaźń tej osoby, jeżeli bardzo, to czasem lepiej odpuścić, ponieważ można stracić przyjaciółkę/przyjaciela. Jeżeli wiesz, że jest to osoba dojrzała, która nie będzie szukała problemów w całym oraz na tyle liberalna, aby się śmiertelnie nie obrazić, możesz spróbować szczęścia. Zanim jednak zaproponujesz komukolwiek taki układ, wybadaj teren.

4

 

SKORZYSTAJ Z PŁATNYCH USŁUG SEKSUALNYCH

 

Jeszcze kilkanaście lat temu ten akapit ominęłoby większość kobiet, sugerując się, że jest on skierowany do panów. Obecnie z płatnego seksu korzystają zarówno mężczyźni, jak i kobiety, z tym, że cały czas to panowie robią to częściej, z pewnością, dlatego że mają na to większe przyzwolenie niż kobiety. Zresztą jeszcze do niedawna wydawałoby się nie do pomyślenia, żeby kobieta płaciła za seks, w końcu zawsze znajdzie się ktoś, lepszy, czy gorszy, kto ją przeleci. Sama zresztą nie raz myślałam płacić za seks? To poniżające. A zaraz potem zaczęłam się zastanawiać, ile jest samotnych kobiet, które nie mają czasu, ani ochoty na związki, po co uprawiać seks z byle kim, jeżeli można po prostu zapłacić za to komuś, kto zna się na rzeczy i nie zawali sprawy. No, bo czy wyobrażacie sobie faceta, który trudni się uprawianiem seksu za pieniądze i ma problemy z przedwczesnym wytryskiem lub ma małego penisa? Oczywiście, że nie.

O ile przeciętny facet został stworzony tak, że może osiągnąć orgazm w kilka minut, to kobiecie potrzeba do tego na ogół więcej czasu. Zresztą kobiety i mężczyźni podchodzą do seksu inaczej i inaczej też świadczą swoje usługi męskie i damskie prostytutki. Po przeprowadzeniu małego śledztwa ustaliłam, że kobiety chętniej korzystają z usług jednego faceta, z kolei mężczyźni różnie, jedni mają swoje stałe, ulubione prostytutki, inni nigdy nie „chodzą dwa razy do jednej dziwki”(cytat nieprzypadkowy). W każdym razie skorzystanie z usług tzw. pana do towarzystwa nie jest takim złym pomysłem, bo skoro brakuje nam tylko seksu, po co ryzykować i trafić do łóżka z facetem, który może okazać się średni, a cały seks niewart zachodu? Mówiąc, że brakuje nam seksu, nie mamy na myśli, że brakuje nam jakiegokolwiek seksu, brakuje nam seksu satysfakcjonującego, z orgazmem na końcu i taki chcemy mieć, a płacąc za seks, jest naprawdę bardzo duże prawdopodobieństwo, że taki dostaniemy.

Mężczyźni trudniący się płatnym seksem są drożsi od kobiet (tak!) i wiedzą, że panie, które decydują się na skorzystanie z ich usług, są wymagające i ponoć rzadko zdarza się, żeby oni tych wymagań nie spełnili. W związku z tym, że za seks zapłacimy, mamy pewność, że taki facet będzie na ogół miał przynajmniej zadowalającą prezencję, będzie umiał dobrze się nami zająć, będzie dla nas miły, poświęci nam uwagę i czas i raczej doprowadzi nas do wielkiego o. A skąd to wiem? A stąd, że wypytałam tu i tam i wiem:).

Zatem dlaczego by za ten czas, uwagę i energię nie zapłacić? Nie jest to może do końca moralne, ale uczciwe. Zresztą dywagacja nad prostytucją to temat rzeka, wiadomo, zjawisko to nie jest dobre, ponieważ dąży do uprzedmiotowienia człowieka, ale jeżeli tylko ktoś sam, bez jakiegokolwiek przymusu, decyduje się na świadczenie takich usług, to już jego sprawa, a to, że ktoś decyduje się na skorzystanie z nich, to również chyba nic złego. Nie oszukujmy się, płatne usługi seksualne istnieją od zarania dziejów i nic nie zapowiada się na to, aby kiedyś miały zniknąć.

5

 

ZADZWOŃ DO BYŁEGO

 

Tego rozwiązania jest zapewne tyle samo zwolenników, co przeciwników. Po pierwsze, zanim w ogóle zaczniesz rozważać to rozwiązanie, ustalmy jedno, możesz w ogóle zacząć brać pod uwagę seks z byłym, tylko wtedy, gdy:

  • wasz związek jest definitywnie zakończony
  • relacja między wami jest ok
  • były nie jest świrem, to w porządku koleś
  • uwielbiałaś seks z nim
  • nie zerwałaś z nim w naprawdę niemiły sposób.

Seks z byłym jest i dobrym i złym pomysłem. Złym, bo jak już wspomniałam co najmniej dwa razy w tym poście, człowiek jest istotą emocjonalną, czy tego, chce, czy nie i trudno jest mu całkowicie się od tych emocji uwolnić. Zatem decydując się na seks z kimś, musimy wziąć pod uwagę, że wywoła on w nas jakieś choćby chwilowe emocje, a od emocji do uczuć nie jest tak bardzo daleko. Sprawa jest tym bardziej skomplikowana, gdy w grę wchodzi były, bo przecież tak łatwo przypomnieć sobie, jak to było kiedyś fajnie i znowu poczuć tę miętę, zwłaszcza że ponoć stara miłość nie rdzewieje. Dlaczego dobry? Bo były, może to i były, ale też człowiek, a w dodatku człowiek, którego znany, znamy jego nawyki i przyzwyczajenia, a zatem czujemy się z nim bezpiecznie. A jak wiadomo, większość kobiet do dobrego seksu potrzebuje bezpieczeństwa, choćby pozornego i choćby na chwilę.

Zresztą nie oszukujmy się, nasz mózg zapamiętuje wszystko, a człowiek działa na pamięć, nawet proste czynności wykonujemy na pamięć, jest to normalne, ponieważ wtedy nasz mózg zużywa mniej energii, a człowiek jest z natury leniwy. Zapamiętujemy zapachy, gesty, zachowania itd, a mózg pewnych rzeczy nie zapomina i czasem wystarczy kilka minut, aby przypomnieć sobie pewne sytuacje, a tym samym uczucia, które za nimi idą i stworzyć iluzję na kilka chwil zapomnienia.

6

 

UMRZYJ Z PRAGNIENIA

 

To iście prawicowe rozwiązanie pewnie znalazłoby poparcie u osób, które twierdzą, że jak seks to tylko z miłości, a wszystko inne kurewstwo i puszczalstwo, a prowadzić przecież powinno się dobrze, no już zwłaszcza dziewczyna.

Pisząc powyższy akapit, miałam wrażenie, że wróciliśmy do średniowiecza, ale jest na pewno i to dosyć pewnie spora grupa osób, która pod takimi poglądami może się podpisać. Ach ta spuścizna państwa katolickiego…

Ja uważam, że seks można uprawiać z wielu powodów, jeżeli idziemy do łóżka z kimś, kogo kochamy, nic tylko pogratulować, ale jak pisała Szymborska „wspaniałe dziatki rodzą się bez jej pomocy” (tak to o miłości) i jak wiemy, do dobrego seksu miłość nie jest konieczna.

O ile, to ponoć facetom sperma uderza do głowy, to każda kobieta przyzna, że brak seksu potrafi być naprawdę męczący i niefajny. Mówiąc, że brakuje nam seksu, nie mówimy tylko o tym, że brakuje nam samego stosunku i włożenia sobie czegokolwiek między nogi, to byłoby proste i każdy wibrator załatwiłby tu sprawę. Brak seksu to brak czułości, drugiego ciała, bliskości i wszystkich emocji z seksem związanych.

Co Ty zrobisz, to już tylko twoja sprawa, masz jedno życie i jedno ciało, oby dwa do bólu Twoje, zatem sama wiesz, co dla ciebie jest najlepsze.

Podobał Ci się ten wpis? Masz ochotę na więcej i chcesz być na bieżąco? Polub blog na FB 🙂